poniedziałek, 21 grudnia 2009

Jak uwolnić się od chaosu? Znowu zaczyna nade mną panować. Dlaczego nie potrafię osiągnąć równowagi?
Dlaczego wszystko jest jak niezliczona ilość części różnych całości? Jak elementy różnych układanek.. Nic do niczego nie pasuje. Nie da się tego ogarnąć, ani myślą ani słowem.
Gdy próbuję odnalezć siebie w tej niekończącej się szamotaninie, gubię się jeszcze bardziej. Gdy już wydaje mi się, że odkryłam cel swej wędrówki, po chwili niknie on niczym gasnący płomień świecy.
Dlaczego wszystko jest jak we śnie, jak zjawy krążące wokół ? Wydaje się jaśnieć swą wyrazistością do chwili, aż próbuję to uchwycić. Wtedy rozpływa się jak we mgle, znika nagle jakby w ogóle nie istniało, jakby było jedynie złudzeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy