sobota, 1 grudnia 2012

Czy coś mi się śniło. Czy nie. Nie pamiętam. Czy śnię nadal. Czy może dawno się przebudziłam. Nie wiem jak ogarnąć tą nie-rzeczywistość. Coś sprawia, że widzę wyraźniej niż kiedykolwiek, ale jednocześnie sprawia, że wszystko jest zamglone. Nie umiem określić, co jest czym i czy to wszystko dzieje się naprawdę. Czy cokolwiek w ogóle dzieje się naprawdę? Czy może wszystko i tak jest iluzją. Pojawia się pytanie, czy to w ogóle jest ważne?
Prawda. Nieprawda. Iluzja i tak miesza się płynnie ze swym pozornym przeciwieństwem.
Może nie ma znaczenia, co jest rzeczywiste. Może nawet to oczywiste?
Zgubiłam się w plątaninie wniosków i niewiadomych.
Tak wiele nagle stało się jasne...
że nie wiem czy cokolwiek może być jasne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy