niedziela, 15 listopada 2009



Kolory spływają deszczem z murów otaczających moje myśli
Pozostaje tylko plama nieokreślonej barwy
Kształt plamy tej przypomina mi o czymś
O czymś ze snów
Z marzeń
A może z poprzedniego wcielenia?
Nieokreślona wielobarwna plama
Jak szał wirujący kolorami
Jak obłęd
Mglisty stan umysłu
Czym jest ta plama?
Czy w ogóle jest?
A może nie istnieje?
A może to właśnie mój obłęd odbija się na ścianie niczym w lustrze?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy