czwartek, 25 kwietnia 2013

Rzeczywistość zmieniła się. Stała się nierzeczywista. Nagle. Po prostu. Coś przeskoczyło i świat zmienił się tak szybko, że nie zdążyłam zauważyć, kiedy to się stało. Jak zmiana dekoracji. Zmiana świateł. Jedne zgasły, inne zabłysły. Coś zostało okryte ciemnością, a coś się ukazało. Oko nie zdążyło się jeszcze przyzwyczaić i rozgląda się niepewnie z niedowierzaniem. Kolory stały się intensywne, a temperatura wzrosła. Ktoś może poprzestawiał krzesła, ale to nieważne gdzie się siedzi, gdy wzrok zatopiony jest w jednym punkcie. Chociażby był zakryty, chociażby był zbyt oddalony, by go dostrzec, oko i tak wpatruje się z niedowierzaniem.
Czy to zależy od światła? Od dekoracji? Jakaś zasłona się podniosła? Przeniosłam się do innego wymiaru? Gdzie mieści się to czego tam nie było? Lub to co ukryło się kiedyś przed moim wzrokiem, a teraz stoi tam jak gdyby nigdy nie odeszło? Czy może to cały świat się zmienił, a ja zwyczajnie nie nadążam?
Coś niewątpliwie stało się. Coś.

wtorek, 23 kwietnia 2013

niedziela, 14 kwietnia 2013

Czasem rzeczy są tak niesamowite, że nie da się ich opowiedzieć.

sobota, 13 kwietnia 2013

Dzieją się różne rzeczy. Za dużo, by ogarnąć, za dużo by zrozumieć. Nie trzeba rozumieć. Wszystko przyspieszyło. Nie umiem mówić o tym, co się dzieje, nie umiem też myśleć. Czuję, że toczy się walka pomiedzy starym, a nowym. Umysł i dusza walczą. Pozostaje tylko powiedzieć: niech się dzieje wola Nieba...

niedziela, 7 kwietnia 2013

... a potem sens się odnajduje.

czwartek, 4 kwietnia 2013

Sens gubi się czasem. Okazuje się, że go może nawet nie było... Że jakieś kroki prowadziły do nikąd. W próżnię. Niebo okazało się dziurą w ścianie. Słońce rozbitą żarówką. Gdzieś odpadły po drodze gałęzie i drzewo stoi oto puste, samotne, milczące. Nawet wiatr nie zbliża się, bo po co skoro nie ma już czym zatrząść. Tak wygląda zgubiony sens. Odgłos ptaków to puste dźwięki, bez treści, nic nie kryje się za nimi, nic nie stoi za zwykłą pustą formą jaką jest rzeczywistość. Taka oto dekoracja dla zabicia czasu.

Obserwatorzy